LKS Promyk Bolęcin - strona oficjalna

W 20. minucie z boiska musiał zejść Budnik, który po zderzeniu z rywalem miał rozcięty łuk brwiowy. W 25. minucie Promyk prowadził 1:0. Sabuda dograł do Rogaczewskiego a ten z szesnastu metrów umieścił piłkę w siatce. W 34. minucie mieliśmy wyrównanie a doprowadził do niego Piotr Panek dokładając nogę z bliskiej odległości. Nie minęły dwie minuty i Promyk znowu wyszedł na prowadzenie, tym razem podanie Sabudy z bliska wykorzystał Kot. Już na początku drugiej połowy gracz Kamienia został wyrzucony z boiska za obrażanie sędziego. Niestety sytuacja skomplikowała się w 60. minucie kiedy za drugą żółtą kartkę boisko opuścił Zieliński. Gospodarze coraz śmielej atakowali czego efektem była bramka na 2:2 w 72. minucie. Cztery minuty przed końcem spotkania Malczyk zdaniem arbitra faulował zawodnika Startu we własnym polu karnym w wyniku czego mieliśmy rzut karny dla gospodarzy i czerwoną kartkę dla naszego bramkarza. Jedenastkę na gola zamienił Paweł Panek zdobywając swoją drugą bramkę w meczu. Ostatni cios dwie minuty później zadał Gara i tym samym Promyk kolejne spotkanie zakończył wynikiem 2:4. Na domiar złego za tydzień w meczu z Babicami na boisku nie zobaczymy Wacławka, Zielińskiego, Kocota i Malczyka, którzy będą pauzować za kartki.