LKS Promyk Bolęcin - strona oficjalna

Na początku spotkania nasz zespół w bardzo krótkim odstępie czasu stracił dwie bramki, później prowadziliśmy 4:2, by ostatecznie podzielić się punktami z Koroną. Gospodarze otworzyli wynik już w 3. minucie po nieudanej pułapce ofsajdowej Promyka. W 12. minucie w sytuacji sam na sam poradził sobie jeszcze debiutujący między słupkami Kunert jednak wobec dobitki był bezradny i było 2:0. Dwie minuty później groźnie uderzał Sabuda, piłka podbiła się jeszcze od nogi obrońcy jednak bramkarz z trudem wybił ją na rzut rożny. W 17. minucie po ładnym rozegraniu akcji Adamczyk uderzył w poprzeczkę. W 28. minucie w końcu mieliśmy bramkę dla Promyka. T. Sieprawski idealnie dośrodkował na głowę Rogaczewskiego a ten pokonał bramkarza. W 50. minucie Sabuda przyjął piłkę w narożniku pola karnego i ładnym strzałem po długim rogu zdobył bramkę wyrównującą. Dziesięć minut później udało się wyjść na prowadzenie. G.Sieprawski dośrodkował z rzutu wolnego a Adamczyk ubiegł bramkarza i strzałem głową skierował piłkę do siatki. Cztery minuty później mogło wydawać się, że jest już po meczu, kiedy G.Sieprawski wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego od swojego brata. Niestety nie udało się dowieźć trzech punktów do końca. Najpierw w 83. minucie Dąbek zamknął akcję pewnym strzałem, a już w doliczonym czasie gry napastnik Lgoty ustalił wynik wykorzystując sytuację sam na sam.