LKS Promyk Bolęcin - strona oficjalna

W hicie kolejki Promyk uległ na własnym boisku drużynie Fabloku 0:1. Patrząc na cały mecz to nasz zespół miał zdecydowanie więcej okazji na zdobycie bramki, jednak albo dobrze w bramce spisywał się bramkarz przyjezdnych, albo strzały oddawane przez zawodników Promyka mijały nieznacznie cel. W 20 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i złej interwencji bramkarza Fabloku, nasi piłkarze domagali się odgwizdania bramki gdyż ich zdaniem piłka przekroczyła linię, jednak arbiter nakazał grać dalej. W 44. minucie napastnik gości strzelił jak się okazało zwycięską bramkę, dobijając piłkę do pustej bramki. Druga połowa nie mogła się lepiej zacząć dla gospodarzy. W 50. minucie w polu karnym padł nieprzepisowo zatrzymywany Budnik i sędzia podyktował "jedenastkę". Do piłki podszedł Sabuda i... jego strzał obronił bramkarz. Najbliżej zdobycia bramki był wprowadzony po przerwie G. Sieprawski, jednak jego strzał z rzutu wolnego zmierzający w "okienko" zdołał odbić goalkeeper Fabloku. Swoje okazje mieli także m.in. Labak (w pierwszej połowie), Adamczyk, T.Sieprawski, Hrabia jednak w każdej sytuacji zabrakło skutecznego wykończenia i tym samym 3 punkty pojechały do Chrzanowa.