W zaległym meczu XIII. kolejki Promyk pewnie pokonał zespół z Pogorzyc aż 7:2...
Link do relacji TUTAJ
Link do galerii TUTAJ
Link do oceniania zawodników TUTAJ
UWAGA!!
Trening w piątek, 28. maja o godz. 18:30 na Orliku w Gaju. Wyjazd z Bolęcina godz. 18:00.
W zaległym meczu XIII. kolejki Promyk pewnie pokonał zespół z Pogorzyc aż 7:2. Strzelanie rozpoczął już w drugiej minucie Wacławek, mocnym strzałem po zamieszaniu przed bramką. Pięć minut później Doległo posłał płaską piłkę między obrońców, których wyprzedził Kot i umieścił piłkę tuż przy słupku. Trzecia bramka padła po dośrodkowaniu Adamczyka z rogu szesnastki i strzale Kota głową w długi róg. Czwartą bramkę mógł już zdobyć G.Sieprawski, po tym jak sędzia podyktował rzut karny za faul na Wdówce i wydalił z gry obrońcę Pogorzanki. Nasz najlepszy snajper jednak tym razem nie wykorzystał szansy i piłka odbiła się od poprzeczki, wychodząc w boisko. Tuż po zmianie stron Adamczyk posłał piłkę na skrzydło do Wiśniewskiego, a ten niemal ośmieszył dwóch obrońców i umieścił piłkę w długim rogu bramki. Kilka minut później Kot posłał prostopadłą piłkę w pole karne i Wdówka płaskim strzałem podwyższył na 5:0. W 75. minucie po kontrataku Wiśniewski wyłożył piłkę Kotowi, ten wyszedł sam na sam z bramkarzem i zdobył swoją trzecią bramkę w tym meczu. Piłkarze Pogorzanki pomimo gry w dziesiątkę, starali się zdobyć honorową bramkę i sztuka ta udała się już parę minut później, kiedy to po błędzie w naszej obronie, zawodnik miejscowych oddał strzał do pustej bramki z okolicy szesnastki. Uskrzydliło to graczy Pogorzyc, którzy zdołali zdobyć jeszcze jedną bramkę, gdy po nieudanej pułapce ofsajdowej, Paryło przegrał pojedynek sam na sam. Ten sam zawodnik, który rozpoczął strzelanie w meczu, zdobył także ostatnią bramkę spotkania. Wacławek przedarł się lewą stroną i został sfaulowany około 20 metrów od bramki. Sam poszkodowany podszedł do piłki i mocnym strzałem przy słupku nie dał szans bramkarzowi.
Różnica 2 klas . Brawo
w pierwszej połowie po 3 bramach, karnym i czerwonej kartce mało kto sie jest w stanie podniesc,chodz zawsze sa wyjatki.
ROBINHO
drużyne macie dobrą,ale zmieńcie bramkarza to co ten chłopach zagrał to dno.
Akurat co bramkarz wyciagnal w pierwszej polowie to bys mogl mu bic brawo a nie krytykowac. Przy bramkach nie mial nic do powiedzenia.
bramkarz bramkarzem ,a co powiesz o Robinho ?
że proszę o kim mowa? bo ja tam żadnego Robinho nie widziałem. co najwyżej dobrą drużynę która straciła bramki bo jest słaby bramkarz.
Bramkarz to Julio Cesar
Julio Cesar? Poniżyłeś go ;) Widać jakim ważnym ogniwem jest w drużynie.
aczemu nie grał Prądu? Kontuzja czy co?
Brawo Promyk !
brawo Robinho
Aaa tam robinho, Bogucki!! :D
Bogucki i Robinho ! To oni zapewnili zwycięstwo naszej kochanej drużynie!
Dobrze Było ;)
|
|